Ostatni tydzień nic nie robiłam tylko chorowałam. Temperatura, dreszcze i wielki ból głowy. Doszłam jakoś do siebie, ale jeszcze męczy mnie kaszel.
Za oknem widać wiosnę a u mnie jest nie wesoło.
Będąc na ''chorobowym'' zrobiłam zdjęcia ukończonych podkładek z drewnianej sklejki.
Ozdobiłam je metodom decuopage, na żelazko. Używałam kleju wikol i trochę się pomarszczyły. Pora kupić fachowe pomoce. Polakierowałam trzema warstwami lakieru.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze.
Pozdrawiam Arleta ♥
Dużo zdrówka!! I jest jakiś wydźwięk pozytywny choroby- piękne podkładki.
OdpowiedzUsuńpiękne....
OdpowiedzUsuńOj, te choroby w tym roku nie omijają niekogo widzę. Ja 3 tygodnie się męczyłam ale teraz wreszcie mogę delektować się piękną wiosną:)
OdpowiedzUsuńWiele pięknych i ciekawych prac na Twoim blogu. Dziękuję za wizytę u mnie w ten sposób mogłam trafić tutaj:) Pozdrawiam.
bardzo ładnie wyszły:)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka. Podkładki piękne, zwłaszcza te białe wpadły mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Very pretty work!!!
OdpowiedzUsuńHave a good week!!! and my g+ for you!!!:)))
Besos, desde España, Marcela♥
Wspaniałe i piękne prace!!! Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę zdrówka:))
Śliczne podkładki.
OdpowiedzUsuńJa z tą techniką nie bardzo się lubię, dlatego jej nie stosuję, ale chętnie podziwiam dzieła innych i Twoje także.
Dużo zdrówka życzę.
Pozdrawiam ciepło.
Przejrzałam Twojego bloga,robisz piękne rzeczy.Widzę że ozdabiasz przedmioty w technice dekupaż.Ja o tej technice nie mam pojęcia,ale chętnie bym się jej nauczyła.Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńKoniecznie musimy się umówić i razem pouczyć decuo.
UsuńBardzo ładnie wyszły. Ja od samego początku używam albo wikolu albo kleju magic.
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim i każdemu z osobna za miłe słowa. Zdrowie się już poprawia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Dzięki temu jestem tutaj i już tu pozostanę. Obejrzałam Twój blog. Robisz takie cudne rzeczy. Ja też w tym roku przeżyłam wyjątkowo zjadliwą grypę ale po 4 tygodniach wreszcie mogę popracować na ogrodzie, który jest moją największą miłościa. Pozdrawiam wiosennie.:):):)
OdpowiedzUsuńWitaj !!! Piękne podkładeczki . Dziękuję za wizytę u mnie . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWitam.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia,a podkładeczki wszystkie są piękne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie podkładki bardzo ładne, a moje ulubione są te pierwsze:)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne...
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu!
Podkładeczki śliczne :) A nawiązując do Twojego poprzedniego postu, to zazdroszczę Ci tego morza... To zdjęcie z serduszkiem jest urocze :)
OdpowiedzUsuńpiękne podkładki a te z czerwoną różą to moje faworyty :) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły Ci te podkładki! Pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńPodkładeczki wyglądają świetnie. Dużo zdrówka Ci życzę...
OdpowiedzUsuńSuper podkładki a najbardziej podobaja mi sie te z czerwoną różą.I zdrówka Ci życzę:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodkładki fajne, I też życzę zdrowia, Dziękuję też za niespodziankę, która doszła do mnie już dawno :), bo ja mam takie lekkie zapóźnienie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie podkładki i zapewne bardzo praktyczne. Pozdrawiam i życzę zdrówka:)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne podkładki. Ja ostatnio kilka podkładek zrobiłam na szydełku. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne dzieła,bardzo ładny blog:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczne dzieła,bardzo ładny blog:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń