Zostałam właścicielką malowanych krzyżykami hortensji, jeszcze przed wakacjami. Bardzo długo szukałam odpowiedniej ramy, w końcu znalazłam tylko taką.
Nie miałam pomysłu na sesje zdjęciową i nie mogłam doprosić się mojego osobistego ,,KONSERWATORA,, o gwoździk w ścianie.
Obraz wyszyty jest przez Skrawek Tęczy i zdobi ścianę w korytarzu.
Wraz z hortensjami dostałam jeszcze piękną kosmetyczkę, która służy mojej córci i nie chce jej oddać.
Gorąco polecam bloga Skrawek Tęczy !
Pozdrawiam Was gorąco Arleta ♥